Witam. Znowu wpadłam na Pani tekst. Tym razem o miejscach bez czasu. I znowu wciągnęło to moją uwagę, bo prowadzi Pani słowami jak po nitce do kłębka i czuję się w tym cudownie. Dziękuję za zastrzyk poezji codziennej w tym, na co się patrzy - a czasem nie widzi.Niedawno byłam na "Nieużytkach Sztuki" w BWA i doszłam do wniosku, że też bywam nieużytkiem, więc czasem potrzebuję czegoś... Pozdrawiam. EM
Trochę tu u mnie bałagan, wiem... i to się raczej już nie zmieni, ale jeśli chaos Ci nie przeszkadza, rozgość. Będzie mi ogromnie miło! Opowiem Ci o książkach, które czytam, myślach, które plączą mi się po głowie, smakach, które wywołują wspomnienia - o codzienności, takiej po mojemu. A może się okaże, że trochę i po Twojemu? Do przeczytania! - Ula
Witam. Znowu wpadłam na Pani tekst. Tym razem o miejscach bez czasu. I znowu wciągnęło to moją uwagę, bo prowadzi Pani słowami jak po nitce do kłębka i czuję się w tym cudownie. Dziękuję za zastrzyk poezji codziennej w tym, na co się patrzy - a czasem nie widzi.Niedawno byłam na "Nieużytkach Sztuki" w BWA i doszłam do wniosku, że też bywam nieużytkiem, więc czasem potrzebuję czegoś... Pozdrawiam. EM
OdpowiedzUsuń